niedziela, 5 lipca 2015

Miało być hinduskie, wyszło tajskie...

Prawdziwa gospodyni gardzi przepisami, bo sama je tworzy. Tak ktoś mądry powiedział i szczerze mówiąc, nie wiem co miał na myśli, ale z pewnością trafił w punkt. I nie to, że mam aż taki potencjał twórczy... Po prostu czasem czegoś brakuje w domu i nie chce się iść do sklepu a czasem coś się wymyśli i kombinuje jak to zrobić. 
Proces powstawania tego dania był trudny, bo zamysł miał hinduskie korzenie ale w trakcie przygotowywania, włączając drobne uszkodzenia ciała, smak coraz skuteczniej od Indii się oddalał. A z racji tego, że w pewnym momencie smak całkiem zniknął, zaczęłam go ratować. Oczywiście tym, co miałam pod ręką. Całkiem się udało, bo dzięki limonkowym liściom, aromat rozniósł się po całej kuchni. Wyszło zacne. 

 

Warzywa w sosie orzechowym:
dowolne warzywa (ja użyłam bakłażana i cukinii)
duża cebula
4-5 łyżek orzechów i nasion (słonecznki, nerkowce, brazylijskie, laskowe, itp.)
pół pęczka natki pietruszki
ząbek czosnku
4-5 listków limonki (do kupienia mrożone)
limonka
sól, pieprz
oliwa

 

Na oliwę wrzucamy pokrojoną w półplasterki cebulę oraz pokrojone w kostkę warzywa. Dodajemy przyprawy oraz liście limonki. W razie potrzeby możemy podlać trochę wodą. Dusimy aż będą prawię miękkie. 
Z orzechów, natki, czosnku, oliwy i odrobimy wody robimy dość rzadkie pesto w blenderze. Dodajemy do warzyw, mieszamy i dusimy jeszcze ok 10 minut. Podajemy skropione sokiem z limonki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz